piątek, 12 września 2014

Przywitanie z Kapadocją

Dzień spędzony w podróży ale w sumie całkiem przyjemny. Bardzo pozytywnie zaskoczyły nas linie Turkish Airlines (i to nie jest tekst sponsorowany:)). Samolot duuuużo lepszy niż międzynarodowy lotowski, którym lecieliśmy do Stambułu, bardzo smaczny lunch i do tego pierwszy raz nie szukaliśmy wózków po całym lotnisku.

Z lotniska w Kayseri przyjechaliśmy busikiem do Goreme. Już w trakcie transferu mieliśmy przedsmak tego co nas czeka podczas zwiedzania Kapadocji. Księżycowy krajobraz i powykuwane w tufowych skałach domy i kościoły. Od jutra zaczynamy zwiedzanie, a na razie napawamy się takim oto widokiem z tarasu:



Tak, mamy taras. I ogromny pokój. Po wnęce na szafę, w której mieszkaliśmy w Stambule, nie możemy się teraz otrząsnąć z tego nadmiaru szczęścia, które nas spotkało:). Zobaczcie zresztą:


A oto sam taras:


Od jutra uczciwa fotorelacja z jednego z najpiękniejszych regionów Turcji, a na razie fotorelacja z miejscowej lodziarni:


  

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz