piątek, 5 września 2014

Dziewczynki w wielkim mieście

Zaszaleliśmy! Chodziliśmy dzisiaj po Stambule ponad dziesięć godzin i nie chcę nawet myśleć ile pokonaliśmy kilometrów, bo od samego myślenia nogi mnie bolą:) Szczególnie, że Stambuł nie jest przyjazny dla ludzi z wózkami. Krawężniki mają średnio 40 cm wysokości, a chodniki nagle się kończą i ląduje się na środku autostrady.

Dziewczynki nas zaskoczyły. Pozytywnie. Cały dzień uczciwego zwiedzania bez żadnego marudzenia, co więcej z ogromną ciekawością i radością. To one nas zachęciły, żeby wspiąć się na wieżę Galata i podziwiały takie widoki: 



Nie dawały się też wyciągnąć z Nowego  Meczetu, bo usilnie usiłowały ustalić którędy muezin dostał się na wysoki minaret. W końcu Kalina odkrywczo stwierdziła, że pewnie wszedł po tych linach:



Sama też zresztą próbowała dostać się do meczetu w sposób niekonwencjonalny:



Wciąż nas zadziwia ciepłe podejście miejscowych do dzieci. Chwilami aż za ciepłe... Jakoś trudno jest mi zaakceptować obcych mężczyzn, który nagle zaczynają obcałowywać nasze dziewczynki:) Zwykle chwilkę później następuje wyjęcie telefonu i pokaz ich dzieci/wnuków itd... Dziewczynki dostają od przechodniów ciastka, od kelnerów darmowe owoce i nie płacą za wstępy. Podróże z dziećmi są tańsze niż myślałam:) To bardzo dobrze, bo Kalinka dzisiaj przed snem powiedziała, że chce zwiedzić wszystkie kraje!



6 komentarzy :

  1. Dzielne dziewczyny!co tu dużo gadać,w genach mają;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do tego zaczepiania i całowania dzieci przez dorosłych facetów to też nie mogłam się przyzwyczaić, ale to chyba taka mentalność krajów muzułmańskich. Choć niektórzy pytali nas czy mogą :)
    E.S.

    OdpowiedzUsuń
  3. hurrrra, dziewczynki pokochały podróże :)

    OdpowiedzUsuń
  4. to było do przewidzenia mają to w genach są inteligentne i wiedzą od małego co jest dobre;pozdrawiam je b.serdecznie-rodziców też ;tak miło patrzec na usmiechnięte buziaczki;

    OdpowiedzUsuń
  5. czekam niecierpliwie na dalsze wydarzenia -pozdrówka-;

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzisiaj była rozpacz bo nie chcą wyjeżdżać ze Stambułu. Musieliśmy je bardzo przekonywać, że w Kapadocji też jest fajnie:) Odezwiemy się już stamtąd. pozdrawiamy Czytaczy:)

    OdpowiedzUsuń