Samolot jednak odleciał i juz jesteśmy w Stambule. Podróże z dziećmi mają wiele uroku. Na lotnisku omija się długa kolejkę, w samolocie stewardessy podrzucają dodatkowe batoniki, a do wieczornej kolacji dostaje się sporo gratisów od zachwyconych kelnerów. Do tego mile uśmiechy od obcych ludzi i szybkie nawiązywanie kontaktów.
Jak na razie dziewczynki radzą sobie świetnie i bardzo im się na wakacjach podoba. Ciasny apartament jest dla nich dużą atrakcją i słysząc kolejny raz jak tu pięknie łaskawszym okiem spoglądam na tę wnękę od szafy w której mamy spędzić kolejnych 8 dni.
:) za to Wasze mieszkanko po powrocie jakie duże będzie...
OdpowiedzUsuń